Jesteście wspaniali <3 A ja zamiast otworzyć zeszyt z anglika piszę specjalnie dla was kolejny rozdział xd a mięc módlcie się za mnie , proszę :P Liczę na komentarze jak się podoba rozdział :)
no too co 12 komentarzy ?
CZYTASZ ?! - SKOMENTUJ !
* * *
*tydzień później*
Właśnie pakuję się na wyjazd w góry . Chłopacy zebrali
paczkę i jedziemy do Karpacza . Właśnie kończę moje pakowanie i za chwilę ma
przyjść do mnie Doma . Przez ten tydzień nie działo się nic nadzwyczajnego .
Moja przyjaźń z Przemkiem jest coraz to bardziej umacniana . Chociaż , że już
na niektórych portalach , stronach i gdzie tylko się da żyją sensacjami , że
Przemek i Piotrek Pawlicki mają dziewczyny . Ostatnio nawet zobaczyłam się na
zdjęciach umieszczanych na profilach . Z tego co zdążyłam się dowiedzieć to coś
się kręci między Domcią a Piterem . Dylan jak na razie odpuścił i nie miałam z
nim styczności od tamtej sytuacji . Zastanawia mnie tylko jedno … czemu moi
rodzice ostatnimi czasami tak często wyjeżdżają z domu , ale może w końcu dobrowolnie
mi powiedzą . Pakowałam już ostatnie rzeczy do walizki i w zasadzie to
pozostało mi się tylko ubrać do wyjazdu i czekać za Domą i resztą . W czasie
gdy myłam zęby zadzwonił dzwonek . Z szczoteczką w buzi i w samej większej
bluzce z napisem ‘I love MEn ‘ i bokserkach zbiegłam na dół by otworzyć drzwi , bo
myślałam , że to Doma . Jednak gdy otwarłam drzwi i zobaczyłam przed nimi Przemka
uśmiechającego się szeroko ledwo co mnie zobaczył , to się zarumieniłam .
-Rozumiem , że tak na mnie czekasz ? – spytał wchodząc i dodając
mi buziaka w policzek .-Myślałam , że to Doma . Ciebie spodziewałam się później – odpowiedziałam .
-Piotrek jest u Demi i podjedziemy po nich jak już będziesz gotowa , więc się sprężaj .- pośpieszył mnie .
-A reszta ?
-Dojadą na miejsce . Dalej młoda , bo cię za chwilę tu pobudzę – zaśmiał się .
-Dawaj ! Tu i teraz – również zaczęłam się śmiać .
-Nie chcesz tego … – podsumował i się podejrzliwie uśmiechnął . Nie wiedziałam o co chodzi więc nic nie odpowiedziałam i szłam już na górę . Gdy weszłam judo pokoju skapłam się , że Przemek szedł za mną .
-Ej ! chyba nie chcesz mi się pomóc ubierać , niee ? Mogłeś Sb telewizor włączyć , czy co tam chcesz – powiedziałam szperając czegoś w szafie .
-Pewnie , przyszedłem ci pomóc się ubrać – zaśmiał się i podszedł do mnie , a tak właściwie do szafy i wyciągnął z niej pare ciuchów , co świetnie się ze sobą komponowała .
-To załóż – powiedział z szerokim uśmiechem i podał mi ubrania .
-Dobry w tym jesteś- odwzajemniłam uśmiech .
-Hahaha , służę pomocą jak coś . Więc jak , pomóc ? – mówił z poważną miną .
-Chciałbyś ! –odpowiedziałam i chciałam iść do łazienki .
-No pewnie , począwszy od stanika i majteczek – tym razem już zaczął się śmiać .
-W snach ! – podsumowałam i weszłam do łazienki .
Ubrałam się , włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam lekki makijaż . Gotowa wyszłam z łazienki i krzyknęłam Przemkowi z dołu , że jestem gotowa .
-To jak jedziemy ? – spytał schodząc z góry .
-No czekaj , nie chcesz śniadania ? – uśmiechnęłam się .
-Od ciebie nie odmówię – odwzajemnił uśmiech .
-To co pan sobie życzy ? – zapytałam .
-Od pani wszystko – odpowiedział .
-Czyli masz kanapki – podsumowałam i zaczęłam się śmiać .
Zrobiłam kanapki i herbatę , wzięłam jogurty i poszliśmy się usiąść do stołu .
-Taką żonkę to bym mógł mieć i takie codzienne śniadanka – uśmiechnął się szeroko .
-To sobie znajdź , a nie głupio gadasz – uśmiechnęłam się i zaczęłam jeść , a Przemek już nic nie odpowiedział , jedyne co to spuścił głowę w dół .
Zjedliśmy i stwierdziliśmy , że będziemy się zbierać . Przerzuciłam słuchawki na szyję , schowałam telefon , zastawiłam jeszcze kartkę braciszkowi , bo jak zwykle nie raczył się pojawić w domu , założyłam buty i wzięłam kurtkę w ręce .
-Przemek ! lapka zapomniałam – przypomniało mi się , gdy już wychodziliśmy .
-Jerry ! człowieka straszysz . Spokojnie , jak coś to ja swojego spakowałem – odpowiedział i znowu posłał mi uśmiech .
Zakluczyłam porządnie drzwi , a Przemek w tym czasie zapakował moje torby do bagażnika . Teraz pozostało tylko jechać po tamtych i kierunek Karpacz . Podjechaliśmy jeszcze pod dom Domy i zadzwoniłam jej , że już stoimy pod jej domem . Długo nie minęło , a już byliśmy zapakowani i mogliśmy jechać . Piotrek z Domą siedzieli z tyłu . Przywitałam się z nimi i od samego początku zaczęły się nasze wygłupy i wydurnianie . Po drodze zahaczyliśmy jeszcze o stacje paliw . Przemek zatankował auto , a my skoczyliśmy kupić coś do picia . Znaczy się mieliśmy kupić picie , ale że poszedł z nami Piotrek to skończyło cię na stercie jedzenia . Sobie i Przemkowi kupiłam kawę i poszłam już do samochodu . Po chwili wsiedli wszyscy i mogliśmy już bez przeszkód zmierzać ku celu . Czekała nas jeszcze długa trochę droga . Tamtych z tyłu rozpierała energia , a my tylko się z nich śmialiśmy . No nie źle się dobrali … Po ciężkiej drodze byliśmy już na miejscu , ale przy okazji zarobiliśmy mandacik . Przemek zaparkował na parkingu przed jakimś dużym hotelem . Nie wiedziałam nawet kto będzie i gdzie będziemy spać , bo tym mieli zająć się chłopacy . A więc wysiedliśmy , zabraliśmy torby i udaliśmy się do recepcji . W hotelu czekała już na nas reszta towarzystwa . Gdy podszedł do nas Maciej i Toffek ze swoimi dziewczynami . Przemek przedstawił każdego po kolei a w tym czasie dołączył do nas sam Zengi . Dziewczyna Tobiasza miała na imię Kaja , od samego początku wydawała się bardzo miła i sympatyczna . Za to dziewczyna Maćka miała na imię Ada i nie udało mi się jej rozgryźć , lecz wydawała się sympatyczna . Reszta zdążyła się już zameldować i poszli do pokoi , zastała tylko nasz czwórka .
-To jak robimy dziewczyny ? Są dwa pokoje dwuosobowe – popatrzył na nas Przemek .
-Mi to tam jest obojętne – odpowiedziała Doma z uśmiechem .
-To chodź ze mną – powiedział Piotrek i objął ją ramieniem , po czym my z Przemkiem spojrzeliśmy na siebie pytająco a potem na nich . Lecz oni nic nie odpowiedzieli . Zabrali klucze od pokoju i ciągnąc za sobą torby szli przez korytarz . Obydwoje nie wiedzieliśmy o co chodzi , bo to przed chwilą bardzo znacząco wyglądało . Nic mi innego nie pozostało jak pokuj z Przemkiem . Za co muszę ‘serdecznie’ podziękować Domie …
Również szliśmy przez korytarz do wydzielonego pokoju , gdy nagle poczułam jak ktoś kładzie mi rękę na ramieniu …
-Przemek ! ręka ! – powiedziałam po czym spojrzałam na niego .
-No dobra , dobra – odpowiedział i mnie puścił .
Weszliśmy do pokoju , już na samym wejściu jak na złość zobaczyłam podwójne łóżko . Rozpakowaliśmy się z lekka , przebraliśmy . Stwierdziliśmy , że dzisiaj robimy sobie mały odpoczynek , dopiero wieczorem gdzieś wyjdziemy .
Więc włączyliśmy z Przemkiem laptopa i położyliśmy się na łóżko .
-To co robimy ? – spytałam .
-Haha ! nie pytaj , bo moją odpowiedź znacz – zaczął śmiać się Przemek , za co mu się oberwało .
-Ty tylko o tym !
-No dooobra , żartuję – uśmiechnął się .
-A wiec ? odpowiedz mi na pytanie ? – kontynuowałam .
-Zacznijmy od tego , że muszę napisać posta na fejsie – odpowiedział .
-A no właśnie … chyba zapomnieli o tamtym – zaśmiałam się .
-I bardzo dobrze , bo nie lubię jak ktoś się odgrywa – również zaczął się śmiać .
-Co ty tam piszesz za bzdury ? – spytałam patrząc mu przez ramię w laptopa .
-Nie czytaj ! – protestował .
-Muszę , bo ty zapewne coś głupiego tam napiszesz ! – pokazałam mu język .
-Już poszło , dodane – zaśmiał się podstępnie .
-Zabiję cię jak tam jest coś głupiego ! – ostrzegłam i zaczęłam czytać jego litanie z oznacznikami : .’Noo to Karpacz wita ^ Ekipa najlepsza jaka może być . Karpaczu ! bój się , bo Leszno nadchodzi :) Trochę wypoczynku dobrze zrobi każdemu xd Śnieg jest ! jest mega dobrze :D … Chwile spędzane z najpiękniejszą u mego boku <3 PAULA TO LAMUS :* pozdrawiamy panów z kontroli drogowej :) ‘
-I jak się podoba ? – zaczął się śmiać .
-Jaaki ty jesteś głupi ! – podsumowałam .
-No co ?! Jestem ciekawy jak te wszystkie moje fanki na to zareagują . – powiedział i dał mi buziaka w policzek .
-To trzeba było kogoś innego tam napisać , a nie mnie – uśmiechnęłam się .
-A nie chciałabyś ? no chociażby spróbować – zaczął nieśmiałe , na co ja odpowiedziałam …
* * *
No to co powiedziała nasza bohaterka ? / ...
1. że nie jest jeszcze gotowa na związek
OdpowiedzUsuń2. że nie chce, bo...nie
3. tak - i wpadli sobie w objęcia <3
świeeeny jest *.* czekam na next! <3
mm :D ale słodko :D
OdpowiedzUsuńobstawiam że teraz sie nie zgodzi ale w przyszłości będą razem ;p
+ zapraszam do mnie :) http://www.photoblog.pl/speedwayniika/143737662/64.html
Coś tak wyczuwam, że niestety da Przemkowi kosza...... A wielka szkoda, bo pasują do siebie ;P Czekam na kolejny i http://with-nothing-to-lose.blogspot.com/ zapraszam na nowość ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie dzisiaj nowy
OdpowiedzUsuńtez cos czuje ze teraz odmowi
OdpowiedzUsuńkurde boje się że powie nie :( ale musi się zgodzić ahha :d jak najszybciej noowy <3
OdpowiedzUsuńw takim momencie przerwać.?! Oby się zgodziła. ;D szybko next.! ;)
OdpowiedzUsuńWidać że Przemkowi zależy na tym by byli razem i oby się to spełniło. ;) Szybko kolejny, nie mogę się doczekać. ;p
OdpowiedzUsuńno dawaj nastepny . :)
OdpowiedzUsuńswietny . :)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny . :P
OdpowiedzUsuńmoj jest chyba 12 dawaj kolejna czesc .
OdpowiedzUsuńMam nadzieje , że nie odmówi i , że sie zgodzi mówiąc TAK ! TAK ! TAK ! TAK !
OdpowiedzUsuń:D xd
czeekam na nastepny :)
o bedzie dzis <3
OdpowiedzUsuńJejuuuu . Kocham to no . ! Szybko Next <3
OdpowiedzUsuń