poniedziałek, 4 lutego 2013

Chapter Six .


Nie wiem jak wam się spodoba rozdział , ale jest wymyślony na poczekaniu .
Strasznie boli mnie głowa i źle się czuję , więc przepraszam :c
CZYTASZ !?  à SKOMENTJ !
No to 12 komentarzy , kochani :*
* * *



Gdy zobaczyłam co stoi przede mną , a tak właściwie KTO to … to po prostu mnie zamurowało . Miałam wrażenie , że to po prostu sen . Jakiś głupi teledysk , lub przedstawienie .  W ciągu sekundy w moich myślach przebiegło tysiące słów jakie chciałabym wypowiedzieć . Chciałabym wyrzucić z siebie , wszystko to co dusiłam w sobie przez tyle lat , ale nie potrafiłam powiedzieć czego kol wiek , chociaż jednego głupiego słowa spierdalaj … Momentalnie pojawiły się łzy w moich oczach . Jedyne co zrobiłam w tamtym momencie to trzasnęłam drzwiami . Oparłam się o nie i zjechałam po nich na sam dół . Kucając nie potrafiłam opanować się od łez . Słyszałam tylko pukanie do drzwi i jakieś tanie bajeczki . Momentalnie wstąpiło we mnie coś takiego , że miałam ochotę po prostu wyjść tam do niego i go rozerwać na szczępy . Wstałam miejąc wyjebkę na to wszystko otworzyłam drzwi i oparłam się z głupim uśmiechem na twarzy oparłam się o kurtynę drzwi .
-No słucham idioto , o czym ci się przypomniało po tych 2 latach jak byliśmy razem? A może ci się przypomniało , że kiedyś mi lizaka kupiłeś i mam ci oddać tą głupią złotówkę ?!  – zaczęłam .
-Paulinko wysłuchaj mnie , proszę . Ja cię kocham – skomlał .
-Weź się człowieku śmieszny nie rób ! Kiedyś byłam taka naiwna , teraz dla mnie nie istniejesz . Rozumiesz nie istniejesz ! Jesteś parszywym dupkiem . Miło to tak było z każdą po kolei , nie ? a teraz co ?! każda już cię w dupcie kopnęła i już żadna nie chce , bo się przekonały lalunie jak to jest . Ale nie no przepraszam Landryneczka jest zawsze do twoich usług .
-Ty nic nie rozumiesz , bo jak ja dzisiaj zobaczyłem to twoje zdjęcie z jakimś idiotą na fejsie to ja zrozumiałem , że dla mnie liczysz się tylko ty . Ja cię naprawdę kocham , wróćmy do siebie .
-No pewnie , wchodź na górę zaraz strzelimy sobie dwójkę dzieciaczków , albo nie … co będę nam żałować ! od razu najlepiej trójeczkę . A i jeszcze wpadnę ci w ramiona z tej calutkiej wdzięczności , że nareszcie sobie o mnie przypomniałeś po tych 2 latach naszego 'związku'. Ale co tam , że przez ten czas byłeś z każdą napotykaną po drodze i jeszcze dobierałeś się do mojej przyjaciółki . – zaczęłam mówić to co ślina mi na język przyniesie .
-Skarbie posłuchaj – chwycił mnie za ręce .
-Po pierwsze nie skarbuj mi tutaj idioto , a po drugie to mnie puść i nawet nie waż się mnie dotknąć – krzyknęłam wyrywając mu moje dłonie .
-Zrozum to , że ja cię kocham . Ten idiota ze zdjęcia to cię skrzywdzi /…
-No na pewno nie bardziej niż ty ! – krzyknęłam i widziałam tylko coraz to bliżej mojej twarzy a tak właściwie ust Dylana . Nie zawahałam się ani sekundy dużej , zamachnęłam się i momentalnie moja ręka znalazła się przyklejona do jego twarzy . Ale nie liczyłam się z konsekwencjami , bo przecież zapomniałam jednej z przyczyn czemu nie jesteśmy razem … on również się długo nie zastanawiał i tym razem to ja poczułam jego dłoń na twarzy . Zakręciło mi się w głowie i momentalnie poczułam jak ktoś mnie wpycha do środka . Broniłam się , zapierałam nogami , jednak to nic nie dało . Jedynie to , że uderzył mnie ponownie . Był już w salonie kiedy ni stąd ni z owąd ktoś odciągnął go do tyłu i rzucił na podłogę . Ucieszyłam się , bo był to Przemek .
-Przyjechał wielce księżunio na białym koniu – udawał wielkiego bosa Dylan .
-A żebyś wiedział idioto – powiedział Przemek po czym spojrzał na mnie i w jednej chwili to Dynan miał już przyłożone dwie piąstki na twarzy . Przemek zszedł z niego i a ten się podniósł . Udając jak on wielce jest silny .
-Słuchaj no idioto ! wyjaśnijmy sobie coś raz na zawsze . Nie mam zamiaru się tu z tobą bić , bo dostał byś jeszcze z jakieś dwie lepy i już by było po tobie , więc jest to i tobie i mi nie potrzebne . … Co ?! łatwiej jest uderzyć słabsze , nie ?! Przynajmniej wiesz , że sobie rady nie dadzą . Ale chociażby byś był jakimś tam mężczyzną i zachował skrupuły nie robiąc jakiej kol wiek kobiecie krzywdy . Więc jeszcze raz choćby kijem dotkniesz Paule to obiecuję ci , że to się dla ciebie źle skończy . Ty na nią nie zasługujesz ! – tłumaczył mu agresywnie Przemek , ale to już mnie nawet nie obchodziło . Cieszyłam się tylko , że on jest tu właśnie ze mną w tym momencie .
-Pożałujecie tego ! jeszcze się przekonacie . A ty kotku zobaczysz , że będziesz moja – powiedział pokazując na mnie ręką i się głupio zaśmiał .
-Wyjdziesz sam , czy mam cię wynieść , bo powoli moje nerwy się kończą . – mówił zdenerwowany Przemek .
-Odegram się jeszcze – pogroził  Przemkowi i wyszedł trzymając się za swój rozwalony łuk brwiowy i wargę . Usłyszeliśmy tylko trzask drzwi a ja usiadłam na kanapie .
-Przemek , dziękuję … znowu gdyby nie ty to nie wiem co on by mi zrobił – powiedziałam .
-Daj spokój , ważne że nic ci się nie stało . – odpowiedział a ja trzymałam się za obitą od uderzenia twarz .
-Pakarz młoda , nic ci nie jest ? – podszedł do mnie zdenerwowany .
-Nie nic mi nie jest , to tylko siniak będzie – powiedziałam po czym po policzku spłynęły mi łzy .
-Może jednak powinien zobaczyć to lekarz ? – spytał i przykucnął koło mnie .
-Nie ! żaden lekarz . To nic takiego – powiedziałam .
-Skoro tak mówisz … a może teraz się dowiem kto to był ? –dopytywał głaszcząc mnie po włosach .
-To długa historia – podsumowałam ,
-Ten idiota to jest to twoje uprzedzenie do chłopaków ? – spytał prosto z mostu , usiadł koło mnie i mocno przytulił mnie do siebie . A ja tylko pokiwałam głową , że tak i wtuliłam się w jego klatkę piersiową . Czułam tylko jak głaszcze mnie po plecach . Gdy już obydwoje ochłonęliśmy Przemek kazał mi popatrzeć w jego oczy i powiedzieć całą prawdę , tak też zrobiłam . Tłumaczyłam mu wszystko ze szczegółami próbowałam o niczym nie zapomnieć i niczego nie pominąć . Miałam wrażenie , że Przemek mnie rozumie , albo chociaż próbuje . Przez cały czas siedziałam wtulona w niego .
-Dziękuję … - zaczęłam .
-Za … ? – spytał Przemek .
-Za wszystko . Za to , że jesteś przy mnie ! za to , że właśnie dzisiaj zdałam sobie sprawę , że zawsze mogę na ciebie liczyć . Przez ten krótki okres czasu jaki się znamy wielokrotnie uratowałeś mi życie , wspierałeś i pomogłeś . – powiedziałam i zbliżyłam się twarzą do chłopaka , a on nic nie odpowiedział tylko zbliżył się do mnie jeszcze bardziej . Bez większego namysłu dotknęłam jego ust i obydwoje chcieliśmy to pogłębić , lecz przerwał nam mój telefon . Dzwoniła do mnie Doma .
-No co jest ? – odebrałam i od razu spytałam .
-Ty się jeszcze pytasz co jest ? – zaczęła się śmiać a w oddali było słychać również śmiejącego się Piotrka .
-O co wam dekle chodzi ? – nie wiedziałam przyczyny z czego się tak śmieją i włączyłam na głośnik .
-Opowiemy ci historie która cię na pewno bardzo wzruszy . A więc pewnym dwom osobom się nudziło samym w domu i postanowili wejść na fejsa . Zalogowali się , a nagle przed ich oczami wyskakuje ich zdjęcie i to jeszcze z oznacznikami jak sobie smacznie śpią . A przy zdjęciu jest ponad dwieście lajków i pełno komentarzy . I właśnie dzwonimy do was podzielić się z wami jakże ważną informacją , ze jak was tylko zobaczymy to pozabijamy na miejscu – tłumaczyli cały czas się śmiejąc .
-To wszystko Przemek , gdzie tam ja ! – również zaczęłam się śmiać , poczym Przemek udawał obrażonego na mnie .
-Łe weźcie się ogarnijcie ludzie drodzy , takie zdjęcie opublikować ?! dostanie wam się , zobaczycie . A teraz Nara – zaśmiała się Doma .
-A ty braciszku wracasz do domu ? – wtrącił jeszcze Piotrek .
-Nie , Przemek dzisiaj nie wraca do domu – odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niego , co on odwzajemnił .
-To fajnie – podsumował Piter , za co dostał w ramie od Domy .
-Bez głupot mi tam ! a teraz dobranoc – powiedziałam i rozłączyłam się zanim Przemek zdążył cokolwiek powiedzieć  .
-Przemek nie wraca dzisiaj do domu ? pierwszy raz słyszę – uśmiechnął się i spojrzał na mnie .
-No nie wraca , zostaje u takiej jednej , która go ubóstwia – powiedziałam i się szeroko uśmiechałam .
-Ktoooooooooooo to jest ? – spytał udając , że nie wie .
-Stoi przed tobą i daje ci buziaka – powiedziałam po czym musnęłam jego policzek , a on odwrócił twarz i dostał tak jakby w usta . Z czego cieszył się jak przedszkolak z zabawki . Siedzieliśmy tak oglądając jakiś film , rozmawiając i śmiejąc się z wszystkiego co tylko popadnie . Ten człowiek potrafił sprawić , że o wszystkim  mogłam zapomnieć i w końcu się uśmiechnąć . Gdzieś przed 2 w nocy poszliśmy na górę do mojego pokoju , położyliśmy się na łóżku tak po prostu aby porozmawiać .
Leżeliśmy tak wpatrzeni w sufit a w pewnym czasie oczy mi się zamknęły i usnęłam …
 
* * *
No to zgadliście ! powiem wam , że dobrzy jesteście :*

13 komentarzy:

  1. Jej Ubóstwiam <3 jak najszybciej kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle świetny.! Next, next, next. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne, cudowne i wspaniałe :D dawaj następne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. super :) dobrze, że Przemek znalazł się w odpowiednim momencie :) czekam na to co będzie się działo dalej
    zapraszam do mnie na nowość http://trzymajgaz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. aaale fajnie, że jest z Przemkiem! <3
    czekam na następny ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbia, Uwielbiam , Wielbię <3 <3 <3 . Szybko Next !!! : *

    OdpowiedzUsuń
  7. no mam nadzieje że nowy bedzie jeszcze dzisiaj

    OdpowiedzUsuń
  8. oby szybko następny bo nie wytrzymam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrzy jesteśmy bo to my :D
    Rozdizął świetny ;)
    czeekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteście wspaniali i dakładnie za 10 sekund macie nowy rozdział xd

      Usuń
  10. wyczuwam następny rozdział

    OdpowiedzUsuń

z góry dziękuję za komentarz :*